Długie i gęste rzęsy to jeden z nieodzownych atrybutów kobiecości - nic więc dziwnego, że producenci prześcigają się w tworzeniu coraz to nowych kosmetyków mających stymulować ich wzrost, regenerować je czy w naturalny sposób pogrubiać. Jak to jednak jest z tymi specyfikami na porost rzęs? Czy rzeczywiście pomogą nam one osiągnąć wymarzony wygląd?
Na czym polega działanie preparatów na porost rzęs
Cykl życia rzęsy wynosi zazwyczaj od 4 do 6 tygodni i dzieli się na trzy fazy - wzrostu, przejścia i odpoczynku. W pierwszej z nich rzęsa nieprzerwanie rośnie - proces ten zatrzymuje się w fazie przejścia, w której włosek osiąga swoją maksymalną długość, a jego cebulka zaczyna obumierać. W ostatniej fazie rzęsy w naturalny sposób wypadają, tworząc miejsce na wykształcenie się kolejnych.
Działanie serum na porost rzęs polega na przedłużaniu fazy wzrostu istniejących rzęs przy jednoczesnej stymulacji wyrastania nowych. W ten sposób z jednej strony wydłuża ono fazę wzrostu rzęsy, przyczyniając się tym samym do jej wydłużenia i pogrubienia, z drugiej zaś sprawia, że zaczynają one gęściej porastać powiekę, tworząc tak upragniony przez nas efekt.
Jak wybrać właściwy środek na porost rzęs
Często słyszymy, że stosowanie serum do rzęs może przyspieszać ich wypadanie lub nawet podrażniać oczy. Chociaż wszelkie odżywki i preparaty są testowane dermatologicznie i poddawane badaniom okulistycznym, prawda jest niestety taka, że całkowicie bezpiecznymi odżywkami są tylko te, które nie zawierają bimatoprostu ani składnika, który można znaleźć m.in. w kroplach na zaćmę. W przeciwnym razie serum może okazać się niebezpieczne dla klientek wrażliwych i mających skłonność do alergii (warto przy tym wiedzieć, że dotyczy to nawet 60-70% wszystkich klientek stosujących odżywki). Co więcej, najnowsze badania wskazują na szereg działań niepożądanych związanych z użytkowaniem takich preparatów - jak np. wyrastanie włosków na linii wodnej oka, które może skutkować m.in. dyskomfortem czy podrażnieniami rogówki, a nawet powstawaniem wrzodziejących blizn czy pogorszeniem wzroku.
Czy powinnyśmy więc całkowicie zrezygnować ze stosowania odżywek wspomagających porost rzęs? Oczywiście, że nie! Pamiętajmy jednak, by podczas dokonywania zakupu wybrać preparat jak najbardziej naturalny i pozbawiony wymienionych wyżej składników. Dobrym wyborem może okazać się np. odżywka ReflectoCil LongLash Styling Gel lub będąca od niedawna w sprzedaży całkowicie naturalna i pozbawiona niebezpiecznych elementów RevitaLash.
Często słyszymy, że nie możemy stosować serum na porost rzęs, jeśli nosimy szkła kontaktowe. W rzeczywistości jeśli takie zastrzeżenie istnieje, producent danego preparatu zawsze umieści stosowną informację na opakowaniu. Jeżeli więc takowej nie ma, oznacza to, że środek jest pod tym względem całkowicie bezpieczny - choć oczywiście należy zdjąć soczewki na moment jego nakładania.
Inna myląca informacja głosi, że rzęsy wypadną zaraz po rezygnacji z regularnego aplikowania serum. Tak naprawdę tracimy rzęsy dopiero w fazie odpoczynku, po tym, jak osiągną one swoją naturalną długość. Oznacza to, że po odstawieniu odżywki rzęsy nie wypadną natychmiast, lecz stopniowo powrócą do swego normalnego, nieco krótszego cyklu życia.
